Od dawna marzyła mi się sesja na łące maków. Zjeździłam dobre parę kilometrów, po jakiś dziwnych leśnych drogach w poszukiwaniu idealnej łąki. I jest, udało się! A później przyjechały one! Kasia romantyczna i artystyczna dusza. Hania – prześliczna istotka z oczami ciemnymi jak węgiel. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszych “modelek” na swojej sesji.